28 kwietnia z głębokim smutkiem pożegnaliśmy Marka Klimczaka – wybitnego łodzianina, oddanego społecznika, samorządowca, męża, ojca i dziadka. Człowieka, który całe swoje życie poświęcił służbie drugiemu człowiekowi i swojej ukochanej Łodzi.
Marek był postacią wyjątkową. Jako wiceprezydent Łodzi w latach 2001-2002, a wcześniej przez wiele lat jako działacz społeczny i gospodarczy, swoją pracą wspierał tych, którzy po transformacji ustrojowej znaleźli się w trudnej sytuacji. Dzięki jego zaangażowaniu i wiedzy tysiące osób zdobyły nowe kwalifikacje i odzyskały nadzieję. Był prezesem Wojewódzkiego Ośrodka Kształcenia Zawodowego i Języków Obcych „Wiedza” – instytucji, która pod jego kierownictwem stała się symbolem drugiej szansy dla wielu mieszkańców regionu.
Był nie tylko sprawnym ekonomistą i samorządowcem, ale także ciepłym, życzliwym człowiekiem. Zawsze dostrzegał dobro w innych, łączył pokolenia i środowiska. Działał w Sojuszu Lewicy Demokratycznej i stowarzyszeniu „Pokolenia”, gdzie przez lata pełnił funkcję przewodniczącego, konsekwentnie budując mosty między historią a współczesnością.
Dla rodziny był opoką. Z żoną Grażyną tworzył zgodne małżeństwo przez blisko pół wieku. Kochał swoją córkę Olę, a wnuka Huberta darzył ogromnym uczuciem i dumą.
Uroczystość pogrzebowa w łódzkiej katedrze zgromadziła tłumy – rodzina, przyjaciele, współpracownicy, przedstawiciele władz lokalnych i parlamentarzyści – wszyscy przyszli, by oddać mu hołd i podziękować za jego życie i pracę.
Warszawskie „Pokolenia” reprezentowali: Jerzy Jaskiernia, Wiesław Osuchowski, Marek Pietrzak, Stanisław Stęclik i Zdzisław Gosk.
Marek spoczął na cmentarzu św. Rocha na Radogoszczu.
Odszedł w wieku 74 lat.Pozostanie w naszej pamięci jako człowiek serca, czynu i dialogu.
Takiego Marka zapamiętamy – jako dobrego człowieka.
Foto: Krzysztof Szymczak i „Pokolenia” Opoczno